Powracam po krótkiej, acz dość widocznej nieobecności na blogu! Dawno nie serwowałem czwartkowych hitów, czyli utworów, które prześladowały nas za dawnych czasów, będących swoistymi guilty pleasures. W tym wydaniu stanowczo będą rządzić piękne kobiece głosy i dwa lekkie rockowe kawałki, które niejednemu spędzały sen z powiek. Zapraszam do czytania i słuchania!
CRAZY TOWN - Butterfly
Melodia zsamplowana z mniej znanego kawałka Red Hot Chili Peppers, która ma to do siebie, że jak już się ją raz usłyszy to zagnieżdża się w głowie na amen. Ostatnio coś się tam w ich obozie ruszyło, choć nie mam pojęcia dlaczego, może pod wpływem powrotu chociażby Body Count i w pewnym sensie podobnych, nieco zapomnianych kapel? Nie wiem, ale ten Motylek jest już, chcąc nie chcąc piosenką kultową i bezwstydnie można do niej wracać.
TANITA TIKARAM - Twist In My Soberity
Lekko beznamiętny głos, niespieszne tempo i bardzo przyjemna, "ciepła" melodia. To stanowczo najbardziej znany utwór Tanity, która zniknęła z muzycznego radaru już dawno, daaaawno temu. Szkoda, że teraz takich chilloutowych, popowych numerów ze świecą szukać.
TOUCH AND GO - Tango In Harlem
Zdaje mi się, że to jedna z bardziej charakterystycznych linii saksofonu w piosence popowej. Taka niby pozytywna, a jednak cały utwór jest nieco mroczny, niepokojący. No i ten "przegadany" tekst. Nie będę się zbędnie rozpisywać, bo to jeden z tych kawałków, który mówi sam za siebie. Klasyk!
SONIQUE - I Put Spell On You
Ten głos, ten... hmmm... ten nieco przerażający uśmiech, kocie ruchy i specyficzna uroda. Sonique nie da się pomylić z żadną inną wokalistką ze świata popu. Sporo hiciorów nagrała, ale ten jest chyba moim ulubionym i ma całkiem sympatyczny teledysk. Kiedyś narzekaliśmy na tego typu pop, teraz mamy Biebera i 1 Direction więc należy przeprosić i ładnie posłuchać ponownie.
LIQUIDO - Narcotic
Setki razy to w radiu słyszałem, potrafiłem zanucić fragmenty tekstu, a nie znałem tytułu piosenki i kapeli, która ją wykonuje. W końcu, po wielu latach na ten kawałek trafiłem z czego się bardzo cieszę. Klasyczny band jednego kawałka, na szczęście takiego, który już na zawsze pozostanie z nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz